Redemptorystki świętują

Redemptorystki świętują jubileusz 25.lecia w Polsce

Zakon Najświętszego Odkupiciela ma w Kościele swoją szczególną rolę: jest jasnym i promieniującym świadkiem miłości, którą Bóg Ojciec umiłował człowieka w Chrystusie. Klauzurowe mniszki redemptorystki powołane są po to, aby nasi bracia i siostry doszli do pełnego poznania miłości, jaką zostali umiłowani. Są one dla naszego świata, żywą pamiątką – nieustannym przypomnieniem tego, co Chrystus w ciągu swego życia na ziemi uczynił dla naszego zbawienia.

I. Tę piękną misję Redemptorystki rozpoczęły w polskim Kościele dnia 29 września 1989 roku w Sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie, podczas uroczystej Eucharystii, której przewodniczył Ojciec Stanisław Kuczek, ówczesny Prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. Od tamtego wydarzenia mija właśnie 25 lat.

II.Warto więc w tym Roku Jubileuszowym przypomnieć jak doszło do przeszczepienia Zakonu Najświętszego Odkupiciela na polskie ziemie. Zakon ma swoją długą historię, sięgającą roku 1725, w którym włoska mistyczka Czcigodna Sługa Boża s. Maria Celeste Crostarosa, podczas mistycznego doświadczenia po Komunii świętej otrzymała szczególną łaskę: duchowe poznanie nowej Reguły Zakonu i polecenie od Jezusa, aby ją spisała, chociaż nigdy nie uczyła się pisać. Sześć lat zmagań w różnymi przeciwnościami zakończyło się uroczystym Te Deum i powstaniem Zakonu Najświętszego Odkupiciela w Zesłanie Ducha Świętego, 13 maja 1731 roku w Scala, w pięknym małym miasteczku na południu Włoch. Bolesne wydarzenia i trudności, jakie pojawiły się wokół nowej reguły zakonnej i powstania nowego zakonu, sprowadziły do Scala Alfonsa de Liguori, młodego kapłana, darzonego wielkim zaufaniem przez władze kościelne. To opatrznościowe spotkanie Świętego z Marią Celeste Crostarosa zaowocowało niezwykle żarliwym zaangażowaniem się św. Alfonsa Marii we wprowadzenie w życie Reguły Marii Celeste i w założenie nowej Wspólnoty – Zakonu Najświętszego Odkupiciela. Rok później Kościół otrzymał kolejny dar: św. Alfons de Liguori założył w Scala Zgromadzenie Misjonarzy Redemptorystów.

 

Przez kolejne wieki Zakon rozprzestrzenił się na wszystkie kontynenty. Klasztory Mniszek Redemptorystek powstały niemal we wszystkich krajach Europy Zachodniej, zawsze dzięki staraniom i zaangażowaniu redemptorystów. Jednak do Polski i do naszych sąsiednich słowiańskich krajów nie dotarły. Wprawdzie już św. Klemens Hofbauer, sprowadziwszy redemptorystów do Warszawy, myślał także o redemptorystkach, ale brutalne wypędzenie Braci rozwiało jego zamiary. Po stu latach myśl ta przemknęła przez głowę Sługi Bożego o. Bernarda Łubieńskiego, ale i wtedy nie podjęto konkretnych starań.

Dopiero w latach osiemdziesiątych XX wieku Jezus, Najświętszy Odkupiciel, posłużył się świadectwem ewangelicznego życia Redemptorystów (wspólnoty krakowska i gliwicka) oraz ich żarliwą troską o wiarę młodych studentów, a byli to wtedy o. Jan Mikrut i o. Eugeniusz Karpiel. Ziarno zaczęło wzrastać w sercach powołanych dziewcząt. Od roku 1983, co rok wstępowały do wspólnoty w Scala kolejne kandydatki, a przejeżdżając przez Rzym, dzięki Ojcu Janowi Piekarskiemu, przed wstąpieniem do klasztoru, każda miała łaskę osobistego spotkania z Ojcem Świętym, Janem Pawłem II, podzielenia się z nim radością powołania i otrzymania Jego błogosławieństwa na nową drogę.

Charyzmat Marii Celeste zachwycał nie tylko Siostry, ale zapalał następne osoby, z którymi one dzieliły swą radość bycia redemptorystkami. Rosło też pragnienie utworzenia w Polsce wspólnoty klauzurowej redemptorystowskiej, mającej oblicze nieco inne, niż istniejące już klasztory. Redemptoryści zaczęli poszukiwać odpowiedniego miejsca. O. Andrzej Rębacz (ówczesny Prowincjał) i o. Stanisław Wróbel zaprosili Redemptorystki do Polski, na dwa tygodnie, przedstawiając im kilka ewentualnych propozycji. Był to lipiec 1987 roku. Wtedy też Pan Bóg wskazał miejsce przyszłego klasztoru w Bielsku-Białej, na pięknym wzgórzu nad miastem, jakby na symbolicznej górze modlitwy i bliskości Boga. Siostry wróciły do Włoch, aby kontynuować formację zakonną, a Redemptoryści wzięli na siebie całą odpowiedzialność związaną z nabyciem tego miejsca, a potem także z dostosowaniem istniejących zabudowań do potrzeb wspólnoty kontemplacyjnej.

III. Rok 1989. Przemiany w Polsce przyśpieszyły przeszczepienie Zakonu do naszej Ojczyzny. Redemptoryści zaangażowani w to dzieło rozeznali, że nadeszła właściwa chwila, a wspólnota dostrzegła w tym rozeznaniu Bożą wolę. Decyzje i pozwolenia Stolicy Świętej, niezbędne do podjęcia tak poważnego kroku, dokonały się w ciągu jednego miesiąca. Z pomocą przyszli ojcowie studiujący w Rzymie, o. Andrzej Wodka i o. Zdzisław Klafka, którzy osobiście zawozili dokumenty i załatwiali konieczne pozwolenia. 

Całe to przedsięwzięcie oparło się o szaleńcze zawierzenie Bogu. Nie istniał jeszcze klasztor, nie było też wystarczających środków na jego zbudowanie, jednak wspólnota zdecydowała o wysłaniu na nową fundację czterech sióstr: s. Kazimiery Kut, s. Urszuli Nowińskiej, s. Sylwii Słabiak i s. Grażyny Mędrali. W podróży i w uroczystym rozpoczęciu towarzyszyły im dwie włoskie siostry: s. Marisa i s. Celeste Barboni. Tymczasowym miejscem zamieszkania stał się mały gościnny dom rodziny ojca Stanisława Wróbla, leżący blisko Sanktuarium i Seminarium w Tuchowie.

29 września 1989 redemptorystki rozpoczęły swoją kontemplacyjną misję w Polsce, objęte uważnym macierzyńskim spojrzeniem Matki Bożej Tuchowskiej i braterską troską Redemptorystów, pod opieką Świętych Archaniołów.

Trzyletni pobyt w Tuchowie był pięknym i radosnym czasem wchodzenia w klimat życia Kościoła w Polsce, nawiązywania pierwszych kontaktów z innymi zakonami i zgromadzeniami, spotkania z ich otwartością i dobrocią wobec redemptorystek. Szczególną bliskość okazały im Służebniczki Dębickie. Prostota, a nawet ubóstwo warunków, w jakich siostry znalazły się, potęgowały ich siostrzaną miłość, która przyciągała także życzliwych mieszkańców Tuchowa. Radością tej małej wspólnoty było rodzenie na polskiej ziemi kontemplacyjnej wspólnoty o dotąd nieznanym w Polsce obliczu życia kontemplacyjnego, klauzurowego. A Pan nie szczędził im swego Ducha. Wypełniał je, jednoczył, uszczęśliwiał, promieniował przez ich miłość wzajemną i każdy szczegół życia Jemu dedykowany.

 

            Bliskość Seminarium CSsR sprzyjała kontaktom i budowaniu podwójnego Instytutu, jak mówiło się o tej rodzinie zakonnej w pierwszym wieku jego istnienia. Bracia klerycy chłonęli każdą informację o redemptorystkach, Ojcowie przyglądali się z zaciekawieniem, czasem z niedowierzaniem, jak to wszystko będzie się rozwijać. Wszyscy jednak skutecznie i ofiarnie pomagali. A pomoc potrzebna była na wielu płaszczyznach: duchowej i doczesnej, nawet w noszeniu wody, bo trzeba było często nosić ciężkie wiadra od sąsiadów i to pod górkę. Nie mówiąc już o remontach, by dom przemienić w mały klasztor i wiele innych spraw, które niosła codzienność.

W Bielsku-Białej trwała budowa klasztoru, najpierw pod okiem o. Jana Igielskiego, a potem o. Stanisława Reczka, długoletniego kapelana wspólnoty. Kiedy możliwe już było zamieszkanie w Bielsku, dnia 7 sierpnia 1992 siostry przeniosły się do części klasztoru, aby włączyć się osobiście w prace i kontynuować budowę. Wspólnota powiększała się, gdyż kolejne siostry kończyły czas formacji we Włoszech i wracały do Polski.

30 września 1992 r. biskup Tadeusz Rakoczy, Ordynariusz diecezji Bielsko-Żywieckiej poświęcił kaplicę. Kiedy Bóg otworzył dla redemptorystek możliwość przeszczepienia Zakonu do Polski, ich pragnienia zatoczyły o wiele szerszy krąg i objęły modlitwą także sąsiednie kraje. Pan Winnicy nie pozwolił czekać zbyt długo i szybko pośród dziewcząt słowackich, a potem ukraińskich, znalazł takie, które z radością zostawiły wszystko i poszły za Nim, wybierając Zakon Najświętszego Odkupiciela. Wspólnota macierzysta obdarzyła siostry wielkim zaufaniem i jeszcze przed uzyskaniem autonomii dla bielskiej wspólnoty (27.06.1995), wyraziła zgodę na prowadzenie formacji. 16.10.1993 roku wstąpiły pierwsze słowackie powołania, także z obrządku grecko-katolickiego, co dało początek pierwszej z Zakonie wspólnocie tego obrządku. Po odbytej formacji w Bielsku-Białej, siostry założyły klasztor we Vranovie, we wschodniej Słowacji (12.12.2002). Trzecim założonym przez polskie redemptorystki jest klasztor w Kezmarku. 17 maja 2005 wyjechało dziewięć słowackich sióstr, które całą swoją formację odbyły w Bielsku-Białej. Zanim jeszcze słowackie siostry wyruszyły do swej Ojczyzny, Duch Święty rozpalił w dwu polskich siostrach, s. Marii Pierzchała i s. Grażynie Mądrala, tak wielkie pragnienie zaniesienia miłości Jezusa na Syberię, że nie dało się powstrzymać tego ognia. Ostatecznie wolą Bożą dla nich okazał się Kazachstan i miasto Pietropawłowsk, gdzie już wcześniej przybyli redemptoryści. Siostry żyją tam, modlą się i przypominają wszystkim bezgraniczną miłość Jezusa Odkupiciela od 13.05.2001 roku.

Wielkich rzeczy dokonał dobry Bóg we wspólnocie redemptorystek w ciągu tych 25 lat. Powoływał młode serca także z różnych stron Polski, aby z bielskiego wzgórza obejmowały modlitwą i miłością cały świat, aby przez życie w miłości wzajemnej i przez serdeczną gościnność umożliwiały spragnionym i zagubionym spotkanie z Jezusem kochającym, łagodnym i miłosiernym. Modlitwa sióstr, dająca możliwość uczestnictwa w niej wszystkim, którzy tego chcą, staje się przez swe piękno i klimat rozmodlenia, swoistą szkołą modlitwy. W duchowości Założycielki Zakonu, Czcigodnej Sługi Bożej, s. Marii Celeste Crostarosa, wielu świeckich odnajduje pokarm dla swej duszy, a w pismach tej wielkiej mistyczki, które można już czytać także w języku polskim, znajdują inspirację do głębszej modlitwy, odkrywają piękno przyjaźni z Bogiem i z drugim człowiekiem oraz cenne drogowskazy do życia w codzienności zanurzonej w obecności Boga.

Świętowanie 25.lecia redemptorystek w Polsce jest pieśnią uwielbienia Ojca, Syna i Ducha Świętego, jest zaproszeniem dla wszystkich, aby w tym roku, objęci ciepłym spojrzeniem Maryi, Matki Nieustającej Pomocy, wyśpiewali jak Ona, swój osobisty Magnificat, za dar tego klasztoru i Wspólnoty redemptorystek, za wszystkich, którzy tworzyli i tworzą to miejsce przebywania i przeobfitego udzielania się Jezusa Odkupiciela, miejsce promieniowania miłością i modlitwą.

s. Kazimiera Kut OSsR