Modlitwa za zmarłych

W miiesiącu listopadzie, odmawiając różaniec, celebrując Msze św. pamiętamy w modlitwie o naszych drogich zmarłych, o Bliskich, którzy odeszli do Domu Ojca, tych z naszych rodzin, spośród przyjaciół, znajomych, dobroczyńców. Wspominamy nasze zmarłe siostry redemptorystki oraz ojców i braci redemptorystów.
Niech dobry Bóg przyjmie ich do swego Królestwa!
Listopad zawsze nastraja „eschatologicznie”. Snujemy różne refleksje o znikomości życia i jego przemijalności. Ten temat pojawia się też w rekolekcjach naszej bł. Marii Celeste. W samym środku rekolekcji, rankiem szóstego dnia, nasza Założycielka poleca nam rozmyślać o śmierci człowieka sprawiedliwego. Jest to jeden z najpiękniejszych jej tekstów. Warto nim ucieszyć serce i wczytać się z radością w te słowa skierowane przez Boga Ojca do nas, aby uczyć się właściwie myśleć o tym najważniejszym dla każdego człowieka momencie życia na ziemi, kiedy będziemy wracać do Ojczyzny.
I tak dusza – pisze Maria Celeste - bez żadnego lęku biegnie do wiecznego Dobra i śmierć jest dla niej snem najsłodszego pokoju, upragnioną podróżą do Ojczyzny, aby mogła dojść do swojego centrum, skąd wyszła jej istota, gdzie była poczęta od wieków, aby tam cieszyć się w wieczności dobrem Tego, którego zawsze pragnęła objąć i zjednoczyć się z Nim.
I najpiękniejsza konkluzja tego dnia rekolekcji zamyka się w słowach: Jak piękna jest śmierć, gdy się żyło umierając. Popatrz, jak żyjesz, a zobaczysz, czy śmierć będzie dla ciebie ciężarem, czy radością; żyj umierając i tylko pamięć o śmierci niech będzie twoim życiem.