Komentarz do Uroczystości

Przed Eucharystią

Za chwilę będziemy uczestniczyć w Eucharystii.

Stoimy więc u SZCZYTU i przy ŹRÓDLE, ponieważ Eucharystia jest szczytem i źródłem całego naszego życia
i życia Kościoła. Szczytem, bo prowadzi nas do komunii, do zjednoczenia z Chrystusem, źródłem, - powiem za bł. M. Celeste – bo z Niej pijemy wszelkie światło, poznanie odwiecznych prawd; tutaj otrzymujemy rzekę miłości, której pełnia zależy od naszej pojemności; tutaj zatapiamy się w Bogu, aby wydać obfite owoce, szczególnie miłości bliźniego. Tutaj otrzymujemy Ducha Świętego, ze wszystkimi Jego darami[1].

 

Stoimy wobec cudu wszechmocy i miłosierdzia, - to także jej wielokrotne doświadczenie i jej słowa.

300 lat temu, dokładnie 25 kwietnia 1725 roku, kiedy jako młoda nowicjuszka we wspólnocie wizytek, Maria Celeste przyjęła Jezusa w komunii świętej, z tego Źródła wytrysnęło nowe życie, Bóg Ojciec zrodził nasz Zakon, najpierw w jej sercu. I już wtedy uczynił ją Matką naszej duchowej drogi i misji w Kościele.

Jezus ukazał się jej wtedy tak piękny, że nie umiała tego wyrazić. Czuła się bardzo przez Niego kochana, a On złączył jej ręce, stopy i bok ze swoimi, przemienił jej życie w Jego życie – napisała. I wtedy dał jej zrozumieć, że chce przez nią powołać do życia Nowy Zakon…. Wtedy też ukazał jej bardzo dokładnie to, co powinna zawierać Nowa Reguła Zakonu. Polecił jej, aby w Jego Imię napisała wszystko, co On jej objawił.  

Jezus powiedział Matce Celeste, że chce, abyśmy przypominały wszystkim ludziom o tym, jak Ojciec Bóg, kocha każdego człowieka i co Jezus uczynił dla niego z miłości, i że Bóg chce, abyśmy były Jego żywą pamiątką.

 

Dziś przypominamy tamtą chwilę, dlaczego?

 

PRZYPOMINAĆ – znaczy: na nowo umieszczać w sercu Chrystusa-miłość, Chrystusa-radość, Chrystusa-nadzieję, wspominać czyli myśleć z miłością i pamiętać o Jego miłości.

 

PRZYPOMINAMY także to historyczne wydarzenie, bo Bóg czyni wielkie rzeczy w konkretnym czasie i przez konkretne osoby. Chcemy więc pamiętać o tamtej chwili i o M. Celeste, i nie zapomnieć, że wtedy także i my rodziłyśmy się duchowo.

 

Tracąc pamięć o ojcu i matce, o historii, tracimy siebie – powiedział nam kiedyś pewien redemptorysta.

 

PRZYPOMINAMY więc by pamiętać, by budzić własne serca, by budzić świat do wdzięczności, by teraz uwielbić Boga za tamte dni i za 300 lat życia naszego Zakonu, za siostry, które niosły tę zapaloną pochodnię przez 3 wieki, i te żyjące dziś.

 

Pan Jezus Duchowi Świętemu przypisuje to, że możemy wspominać i pamiętać o Nim i o Jego dziełach, także o tym, którego 300 rocznicę wspominamy.

 

Dlatego obiecał, że: On [Duch Święty] nas wszystkiego nauczy i przypomni nam wszystko, co Jezus powiedział i uczynił.

 

Nasze Reguły rozpoczynają się właśnie takimi słowami Ojca: Gorąco zapragnąłem dać światu mojego Ducha, abym żył z wami i w Was, aż do końca świata.  

Po homilii uroczyste odnowienie ślubów

 

Każdego 25 dnia miesiąca my, redemptorystki, odnawiamy śluby zakonne, by odnowić naszą więź z Jezusem i Kościołem, a także budzić w sobie świadomość przyjętej misji kontemplacyjnej. Dziś uczynimy to uroczyście.

 

Od płonącego Paschału, symbolizującego Chrystusa Zmartwychwstałego, Siostra Przełożona zapali swoją świecę
i poda nam światło.

 

Przypomnijmy sobie, jak podczas Wigilii Paschalnej zabrzmiała modlitwa Exultet i słowa:

 

Prosimy Cię Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy…. I każdej ciemności. Zapalając świece, zapalamy nasze dusze, nasze serca…

 

Zapalenie świec

 

Nam, mniszkom, Kościół powierza misję bycia latarniami wskazującymi port, tym, którzy są blisko, a przede wszystkim dla tych, którzy są daleko, pochodniami, które towarzyszą ludziom na ich drogach w ciemnej nocy naszych czasów…Kościół chce, abyśmy były jakby promieniami jedynego światła Chrystusa, jaśniejącego na obliczu Kościoła, dla tych, którzy potrzebują światła Ewangelii.

Pragniemy więc być światłem Chrystusa dla Was, dla całego świata, dlatego odnawiamy teraz nasze oddanie Chrystusowi, Odkupicielowi. I prosimy Go, aby On w nas był światłem…

 

 

 

Po komunii świętej

 

Dziękujemy Ci, Jezu, że teraz, przyszedłeś do każdego z nas bardzo osobiście, że wprowadziłeś nas na szczyt… bo nie może być tu na ziemi większej łaski, jak ta: Ty we mnie, a ja w Tobie.

Teraz otworzyłaś w każdym z nas źródło nowego życia, jak wtedy w bł. Marii Celeste.

Wejdź teraz w te przestrzenie naszego życia, naszego wnętrza, naszych bliskich, gdzie potrzebujemy światła, wody dającej nowe życie, nadziei, radości, pokoju…. Matka Celeste podpowiada nam, że w tej świętej chwili możemy wprowadzić do Twojego Serca wszystkich, o których drży nasze ludzkie serce. Każdy z nas ma takie osoby, dlatego teraz chcemy je tam wprowadzić, do Twojego Serca.

 

Uczyńmy to w cichej modlitwie.

 

 

[1] Bł. M. Celeste, Ćwiczenia duchowe a), med. 18.